Wodospady w Islandii, które trzeba zobaczyć
wodospady w Islandii
Islandzkie słowo "foss" oznacza "wodospad", stąd nazwa każdego wodospadu w tym pięknym kraju kończy się właśnie na -foss. Seljalandsfoss, Kvernufoss, Skogafoss, Godafoss... Dzięki temu zabiegowi, patrząc na mapę atrakcji można łatwo zrozumieć, kiedy na drodze pojawia się wodospad.
Spis treści:
Można powiedzieć, że Islandia jest państwem wodospadów. Jest ich tu aż 10 000, a każdy z nich jest wyjątkowy i ma swój niepowtarzalny urok i charakter. Opowiemy wam o tych największych i najbardziej znanych. Będą one w tej kolejności, w jakiej pojawiały się na naszej drodze. Przypominamy, że wyjechaliśmy z Keflaviku i okrążyliśmy całą wyspę w siedem dni w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.
Gullfoss
Pierwszym na naszej drodze był Gullfoss, czyli Złoty Wodospad. Są to dwie potężne kaskady, pierwsza ma wysokość 11 m, druga 20 m i spada do głębokiego na 70 m wąwozu. Huk spadającej do przepaści wody, zimne krople co unoszą się w powietrzu jak para oraz silny wiatr, który jeszcze bardziej podkreśla potęgę Islandzkiej natury. Ten obraz na długo zostanie w naszej pamięci.
Seljalandsfoss
Wodospad położony jest na klifach dawnego wybrzeża! Osiąga wysokość 60 m i maksymalną szerokość 15 m.Za kaskadą wodospadu znajduje się obszerna jaskinia, do której można dostać się ścieżką. Jedyny na naszej drodze wodospad z płatnym parkingiem - 700 ISK/dzień.
Skógáfoss
Wodospad na rzece Skógá. Absolutnie fenomenalny! Ma wysokość 60 m i szerokość do 25 m. Natura to jednak najlepszy artysta! Przez chwilę staliśmy pod potężnym „prysznicem”, ale i tak zmokliśmy. To fantastyczne uczucie być tak blisko natury i czuć ją na sobie. 5 minut wystarczyło, aby wszystkie nasze ubrania były mokre. Piękno można podziwiać zarówno od dołu, jak i od góry, gdzie można wejść po schodach. Wejście nie należy do najłatwiejszych. Jest to jednak bardzo wysoko, a niektóre stopnie są bardzo strome. Można pomyśleć, że przeznaczone są raczej dla wielkoludów, czy nawet trolli niż dla zwykłych śmiertelników. Oprócz tego wiało tak, że musieliśmy mocno trzymać się łańcuchów by nie odlecieć, a nasze płaszcze przeciwdeszczowe wcale nie ułatwiały nam wspinaczki i usilnie próbowały wznieść nas hen hen wysoko, hen hen daleko. Ciągle wracamy wspomnieniami do tego miejsca- miejsca siły, miejsca spokoju, miejsca gdzie brak słów by to wszystko opisać. Łatwo dotarliśmy do wodospadu główną drogą numer 1. Zarówno parking jak i wejście są darmowe. Przy wodospadzie niezbędne będą płaszcze i spodnie przeciwdeszczowe. Przydadzą się również kalosze albo jak mówi Artur, gumiaki.
Dettifoss
Wodospad, którego my, niestety, nie zobaczyliśmy. Kiedy widoki są tak piękne, że zapominasz sprawdzić poziom paliwa na kontrolce… To się przydarzyło nam. Jechaliśmy zobaczyć wodospad Dettifoss, kiedy spojrzeliśmy na znacznik paliwa...chwila milczenia i szybki zawrót. Odłączyliśmy zbędne urządzenia , Internet i ogrzewanie by tylko jakoś dotrwać do najbliższej stacji paliw. Bóg wie na ile mogliśmy utknąć na tej pustej islandzkiej szutrowej drodze... Pozostał lekki żal, ale dzięki temu mamy po co wracać!
Godafoss
A oto jeden z najbardziej spektakularnych wodospadów Islandii - Wodospad Bogów. Znajduje się na północy kraju, pomiędzy miastami Akureyri oraz Egilsstadir na rzece Skjálfandafljót. Woda spada z wysokości 12 m, a cały wodospad ma szerokość ponad 30 m. Czemu wodospad Bogów? Islandzka saga opowiada historię Islandczyka, który wrzucił do wodospadu statuy pogańskich nordyckich bogów kiedy Islandia przeszła na chrześcijaństwo. Prawda czy nie, nikt nie wie. A wodospad przepiękny! No i ten kolor wody!
Kirkjufellsfoss
Kirkjufell to najpiękniejsza i najbardziej lubiana przez turystów góra na Islandii o wysokości 463 m, kształtem przypomina płetwę. Znajduje się na półwyspie Snæfellsnes. Góra jest pięknym tłem dla wodospadu Kirkjufellsfoss. Ciężko stwierdzić co jest piękniejsze, góra czy wodospad. Wydaje się, że są po prostu idealnym połączeniem i nie mogą istnieć osobno.
A Wam, który wodospad lub wodospady w Islandii spodobały się najbardziej?
Po więcej wpisów na temat tego pięknego kraju, zapraszamy do zakładki Islandia.
Autorzy:
Katia i Artur - ukraińsko - polskie małżeństwo, które zamiłowanie do podróży, tych małych i dużych, łączy z korpo-pracą na etacie. W podrózach szukamy nowych wrażeń, doznań i inspiracji. Każda podróż to zagłębienie się w nowe kultury, oderwanie się od codzienności, w pewnym sensie odskocznia od korporacyjnej nudy. Jest to nasza szansa na naładowanie baterii i wyrównanie emocjonalnego PH.