Gdzie smacznie zjeść w Lizbonie
Kuchnię Portugalii można określić jako prostą, lecz bardzo wyrazistą. Królują w niej oczywiście świeże owoce morza oraz dania z ryb. Podczas naszego pobytu spróbowaliśmy sporo lokalnych przysmaków. Z tego artykułu dowiecie się o tradycyjnych portugalskich daniach oraz gdzie smacznie zjeść w Lizbonie, stolicy tego pięknego kraju.
Spis treści:
Przekąski
Pastel de Bacalhau
Ponoć Portugalczycy potrafią przyrządzić dorsza na 1001 sposobów. Pastel de Bacalhau jest jednym z nich. Jest to tradycyjny przysmak w kształcie kotlecika nadziewany rozpływającym się w ustach serem z regionu górskiego Serra de Estrela. Zazwyczaj podawany jest na ciepło. Jeśli zdecydujecie się na wersję z serem, to pamiętajcie, że jest to ser owczy, a jak wiadomo jest to przysmak nie dla każdego.
Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau
Polecamy spróbować tradycyjny Pastel de Bacalhau w Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau (R. Augusta 106). Sklep-restauracja znajduje się na tarasie widokowym windy Santa Justa, o której pisaliśmy tutaj. Widok macie gratis.
Rissois de Camarao
Jest to rodzaj portugalskiego tapas – mini pierożek w kształcie półksiężyca. Nadziewany krewetkami, pastą z dorsza lub mięsem, panierowany, a potem smażony w głębokim tłuszczu.
Tasca do Chico
Rissois de Camarao spróbowaliśmy w małej przytulnej i klimatycznej tawernie Tasca do Chico (R. do Diário de Notícias 39). Jest to najlepsze miejsce w dzielnicy Bairro Alto na spotkanie z muzyką fado.
Fado – smutna i pełna emocji pieśń śpiewana w domach i tawernach. Nie można poczuć Lizbony nie posłuchawszy prawdziwego fado.
Dania główne
Caldo Verde
Tradycyjna portugalska zielona zupa, przygotowywana z liści roślin kapustnych: kapusty, kapusty włoskiej lub jarmużu. Wiemy, że nie wygląda zbyt apetycznie, ale smakuje nqprawdę dobrze. Są wersje mięsne i wegetariańskie. My spróbowaliśmy tej drugiej we wspomnianej wyżej tawernie Tasca do Chico.
Gdzie smacznie zjeść w Lizbonie / Где вкусно покушать в Лиссабоне
Dourada Grelhada
Czyli grillowana dorada. Tak dobrej, wyrazistej w smaku i świeżej ryby to chyba jeszcze nigdy nie było nam dane jeść.
Gdzie smacznie zjeść w Lizbonie / Где вкусно покушать в Лиссабоне
Alto Minho
Aby ją spróbować polecamy zajrzeć do Alto Minho (Rua da Bica Duarte Belo 61, Bairro Alto), gdzie nie tylko możecie nacieszyć się smakiem tej pysznej potrawy, ale również poczuć się jak prawdziwy Lizbończyk. Jest to knajpka z typowym portugalskim jedzeniem, dużymi porcjami i bardzo atrakcyjnymi cenami. Niech widok z zewnątrz was nie zniechęca. Restauracja ma skromny i niepozorny wystrój. Taki rodzaj lokali jest bardzo popularny wśród mieszkańców stolicy Portugalii.
Pamiętajcie, że takie tascas (knajpki) są często prowadzone przez rodziny. W Alto Minho to właściciel serwuje dania, a jego żona je przyrządza. Jest bardzo domowo i miło. Cena za danie to przeważnie 6-8 euro, a karafka czerwonego wina jedynie 2,5 euro. Warto zostawić jakiś napiwek, szczególnie biorąc pod uwagę obecną sytuację związaną z COVID-em . Wspierając małe lokalne biznesy pomagamy im przetrwać.
Ryby, owoce morza i sushi
Sea Me - Peixaria Moderna
Kolejne miejsce, gdzie zasmakujecie świeżych owoców morza oraz dań z ryb. Restauracja należy do trochę wyższej półki cenowej. Ale śmiało możemy Wam ją polecić!
Warto wspomnieć, że w lizbońskich restauracjach popularny jest poczęstunek albo jak oni mówią couvert (nakrycie). Czasem jest to zestaw, który zawiera świeży chleb, oliwki, ser oraz oliwę, a czasem coś bardziej wytwornego. W Sea Me dostaliśmy przepyszny chleb kukurydziany, masło z atramentem mątwy, oliwę oraz pastę z kraba. Taki poczęstunek nigdy nie jest darmowy, do rachunku doliczają za niego symboliczną opłatę (w SeaMe kosztował on 3,50 euro/os.) Pamiętajcie o tym i się nie zdziwcie, kiedy zobaczycie dodatkową kwotę na rachunku.
W SeaMe bardzo polecamy spróbować stek z tuńczyka! Podawany jest w warzywnym sosie z jajkiem sadzonym i chipsami z batatów. Takie oto poważne danie dostał Artur.
Ja wybrałam trochę droższe, ale jak się okazało odrobinę gorsze danie – dorsza z opiekanymi ziemniakami i warzywami. Z niewiadomej mi przyczyny, warzywa były gorzkie. Dlatego polecamy danie Artura! On jakimś cudem zawsze trafia na te lepsze. ( Dopisek Artura – podzieliłem się swoim daniem z Katią).
Gdzie smacznie zjeść w Lizbonie / Где вкусно покушать в Лиссабоне
Desery
Pasteis de nata
Czy Portugalia może istnieć bez słynnych pasteis? Portugalczycy zaczynają swój dzień podobnie jak Francuzi czy Włosi. Tylko malutkiej cafezinho( takie portugalski espresso) towarzyszy nie croissant i nie cornetto, a pastel de nata.
Pastel de nata (mn. pasteis de nata) – ciasteczka wypełnione kremem, posypane cynamonem I cukrem pudrem.
W Portugalii rozróżniają dwa rodzaje: pastel de nata oraz pastel de Belem. Może wydawać się, że jest to samo, ale jednak w smaku się różnią. I wygrywa rzeczywiście pastel de Belem.
Pasteis de Belem
Tradycyjna portugalska tarta z kremem jajecznym będąca poprzedniczką słynnego pastel de nata. Malutkie chrupiące tarty są wypełnionej mieszanką mleka, jajek, cukru, cytryny i cynamonu. Pierwsza receptura na pastel de Belém pochodzi z 1837 roku. Została wymyślona przez mnichów z klasztoru Hieronimitów w dzielnicy Belem.
Tylko tarty budyniowe produkowane w Fábrica Pastéis de Belém można nazwać pastel de Belém, podczas gdy wszystkie inne, produkowane przez inne lizbońskie cukiernie, nazywane są pastel de nata. The Guardian umieścił pastel de Belém jako jedną z 50 „najlepszych rzeczy do jedzenia” na świecie. I miał całkowitą rację! Aż chce się powiedzieć - ruszajmy do Fábrica Pastéis de Belém!
Gdzie smacznie zjeść w Lizbonie / Где вкусно покушать в Лиссабоне
Fábrica Pastéis de Belém
Najbardziej popularna lizbońska cukiernia działająca od 1837 r. (R. de Belém 84-92) Serwuje zawsze ciepłe pasteis de Belem. Lokal wyłożony pięknymi biało-niebieskimi azulejos zaskoczył nas swoim rozmiarem i ilością sal.
Wieczorem przed lokalem zawsze jest długa kolejka chętnych spędzić wieczór w tak miłym miejscu. Na stolik czekaliśmy dosyć długo. Natomiast rano przed kawiarnią nie ma tłumów, więc jeśli nie zależy wam na porze dnia, to udajcie się tam rano. Oprócz rozmiaru lokalu, miło nas zaskoczyły także ceny. Tradycyjne ciasta i torty są w cenie do 2 euro. Pastel de Belem kosztuje 1,15 euro.
Zamówiliśmy po jednym, kelner był nieco zdziwiony, ale nic nie powiedział. Zauważyliśmy, że za sąsiednim stolikiem para zamówiła po 6 pasteis na osobę… Zjedliśmy po jednym i stwierdziliśmy…, że to za mało! Kelner pospieszył do nas. Poprosiliśmy o kolejne dwa, i wtedy zobaczyliśmy jego uśmiech i rozbawienie. Wszystko było jasne! Nikt nie opuszcza restauracji po 1 pasteis de Belem. W lokalu jest też sklep z tradycyjnymi wypiekami oraz gastronomicznymi pamiątkami.
Gdzie smacznie zjeść w Lizbonie / Где вкусно покушать в Лиссабоне
Inne ciekawe lokale - Napitki
Café A Brasileira
Przy Largo do Chiado znajduje się stara kawiarnia Café A Brasileira. Początkowo był to sklep, w którym można było nabyć produkty sprowadzane z Brazylii. Dziś jest to kawiarnia, która zachwyca wystrojem: lustrzane ściany, długa dębowa lada barowa, sala w kolorze ochry, złota i czerwieni, a mosiężne detale łączą się z rzeźbionymi elementami z czerwonego drewna. Kiedyś była ulubioną przystanią intelektualistów. a najczęstszym jej bywalcem był Fernando Pessoa - portugalski poeta. Przed wejściem do kawiarni możecie zobaczyć posąg z brązu, który "beztrosko siedzi" przy jednym ze stolików. Jest to właśnie Pessoa, oczywiście ten z lewej. Ceny są tu jednak dosyć wysokie. Za kawałek ciasta zapłacicie ok. 5 euro. Brasileirę polecamy raczej za wystrój i lokalizację niż za samą kawę i desery.
Ginginha w A Ginjihna
Tradycyjny portugalski słodki wiśniowy likier. Można go spróbować w małym barze A Ginjihna przy Praca de Sao Domingos. Był to pierwszym lokal, w którym zaczęli serwować ten likier i istnieje do dziś.
Oczywiście, smacznych dań w Portugalii jest o wiele więcej, ale w tym artykule zawarliśmy informacje o tych, które udało nam się spróbować podczas trzydniowego pobytu w Portugalii i które bardzo przypadły nam do gustu.
Po więcej artykułów o Portugalii zapraszamy tutaj.
Autorzy:
Katia i Artur - ukraińsko - polskie małżeństwo, które zamiłowanie do podróży, tych małych i dużych, łączy z korpo-pracą na etacie. W podrózach szukamy nowych wrażeń, doznań i inspiracji. Każda podróż to zagłębienie się w nowe kultury, oderwanie się od codzienności, w pewnym sensie odskocznia od korporacyjnej nudy. Jest to nasza szansa na naładowanie baterii i wyrównanie emocjonalnego PH.